Skip to navigation Skip to content

Wyszukaj

Szukaj:

1

Jak zatrzymać młodość
Jak powstrzymać starość
Ból głowy
Sklep
O mnie
KSIĄŻKA JDS

Facebook
Instagram
Email

Wyszukaj

Szukaj:

1

O mnie
Publikacje
Sklep
Kontakt

Jak zatrzymać młodość
Jak powstrzymać starość
Ból głowy
Sklep
O mnie
KSIĄŻKA JDS

Strona główna
Jak zatrzymać młodość
Jak powstrzymać starość
Dieta
Trening
O mnie
Kontakt
Ból głowy
Sklep
KSIĄŻKA JDS

Zobacz koszyk „Ból z głowy” został dodany do koszyka.

Sklep

W razie jakichkolwiek problemów technicznych, skontaktuj się ze mną przez email: sklep@jakdozycsetki.pl

Wyświetlanie jednego wyniku

Ból z głowy
67,00 zł Dodaj do koszyka

Wyświetlanie jednego wyniku

instagram

Prawie każdy pije kawę lub herbatę, więc czas

Prawie każdy pije kawę lub herbatę, więc czas przypomnieć ten temat! ✅

Wiadomo, że dwumetrowy byk zniesie więcej niż drobinka wzrostu metr pięćdziesiąt. Natomiast 300 mg kofeiny to ilość, jaka powinna być bezpieczna dla wszystkich zdrowych dorosłych 😊 Niektóre normy mówią wręcz o 400 mg na dobę (w tym max 200 mg naraz).
 Wiadomo też, że różne produkty mają różny skład. Producenci nie zawsze lubią się wszystkim chwalić, choć w teorii mają taki obowiązek. Dlatego niektóre herbaty (zwłaszcza najtańsze) mogą zawierać np. kilka miligramów fluoru w 1 litrze (dzienne zapotrzebowanie dla dorosłych to 3-4 mg). Różnić może się też sama zawartość kofeiny – dlatego na grafice podaję orientacyjne widełki, a i tak czasem może znaleźć się wyjątek, który wykroczy poza skalę.
 Przypominam, że teina to odpowiednik kofeiny. Mają niemal identyczny skład i niemal identyczne działanie 👌🏼 Teina może się wchłaniać nieco wolniej i dłużej pozostawać w organizmie, przy okazji powodując łagodniejszy „zjazd” niż kofeina. Wpływ ma na to także sama dawka – w herbacie jest jej po prostu znacznie mniej 😋 Można powiedzieć, że teina trochę bardziej przypomina węglowodany złożone, a kofeina węgle proste.  Instytut Żywności i Żywienia zaleca, by nie przekraczać dawki 300 mg kofeiny na dzień – i jest to dość ostrożny limit. Amerykańska Mayo Clinic za bezpieczną dawkę uznała 400 mg, a toksyczne działanie kofeiny zaczyna się u większości ludzi dopiero powyżej 700 mg.  Natomiast warto pamiętać, że różni ludzie różnie reagują na różne substancje 😷 Dlatego kluczowe jest, żeby ZAWSZE obserwować reakcje swojego organizmu i zachowywać zdrowy rozsądek. W przypływie szaleństwa łatwo wypić 4 kawy naraz. Nie muszę tłumaczyć, że zazwyczaj jest to średni pomysł – zwłaszcza w sytuacji, gdy na co dzień stroni się od psychostymulantów 😉
~Julian #medycyna #kawa #zdroweodzywianie #dietetyka #zdrowie #czystamicha #potreningu #kawusia #ciekawe #wiemcojem #zdrowakuchnia #zdrowejedzenie #samozdrowie #porannakawa #profilaktyka #kawazmlekiem #czasnakawe #zielonaherbata #herbata #przerwa #kawka #zdrowenawyki #infografika #dietetyk #fitjedzenie #czasnakawę #chwiladlasiebie

Zawał serca i udar mózgu mają kilka wspólnych

Zawał serca i udar mózgu mają kilka wspólnych cech 🧐  Jedną z nich jest opis towarzyszącego im bólu. Wielu pacjentów, którym udało się uratować życie, twierdzi, że było to bezsprzecznie najgorsze, najsilniejsze fizyczne cierpienie, jakiego kiedykolwiek doświadczyli 🥵 Nic dziwnego – jesteśmy tak zaprogramowani, że ból sprawia nam nawet zwykłe ukłucie. Borowanie zębów „na żywca” to już katorga. Co więc musi czuć ktoś, komu nagle i błyskawicznie obumiera cząstka jednego z dwóch najważniejszych organów?  Druga sprawa to niespecyficzny charakter większości symptomów. Objawy specyficzne (lub: swoiste) to takie, które są charakterystyczne dla danej jednostki chorobowej. Objawy NIEspecyficzne (nieswoiste) mogą mieć tysiąc różnych przyczyn, co lekko utrudnia diagnozę. Łatwo więc zwalić ból w klatce lub ból głowy na stres, przemęczenie czy kiepską pogodę – zwłaszcza gdy zawał czy udar nie jest zbyt rozległy. Zdarzają się też czasem przypadki, gdy JEDYNYM objawem zawału są wymioty, a człowiek dowiaduje się o nim dopiero lata później – np. podczas rutynowego badania EKG.

Warto wiedzieć, że ciało czasami wysyła nam sygnały ostrzegawcze: niekiedy jest to krótkotrwały, piekący ból w klatce piersiowej lub kilkudziesięciominutowy epizod przypominający udar 😨 Jeżeli masz szczęście ich doświadczyć (tak, jest to szczęście, bo niektórzy od razu obrywają z grubej rury, a część od razu umiera) lub znasz kogoś, kto je przeszedł – nie czekaj. Dzwoń po pomoc 🆘 Błyskawiczna diagnostyka może uratować życie. Szkoda je sobie niepotrzebnie skracać, jeśli do opanowania sytuacji wystarczy np. krótka wizyta w szpitalu.
CIĄG DALSZY OPISU W KOMENTARZU!
#serce #mózg #mozg #pamięć #zdrowystylzycia #zdrowe #ciało #porada #porady #poradnik #jemzdrowo #redukcja #odchudzanie #pacjent #jedzzdrowo #chodakowska #chodagang #dietetyk #dietetyka #fizjoterapeuta #fizjoterapia #cukrzyca #lekarz #szpital #bialko #kalorie #serca #jakdożyćsetki #jakdozycsetki #zdrowie

Stanie w miejscu to najgorszy sposób na walkę z

Stanie w miejscu to najgorszy sposób na walkę z siedzącym trybem życia 😱 Wszystko jest spoko, jeśli w pracy dużo chodzimy, tak jak kurierzy czy magazynierzy. Chodzenie – nawet przez wiele godzin – jest dla ludzkiego organizmu zupełnie naturalne. Natomiast wielogodzinne stanie w miejscu bynajmniej nie jest zdrowe, jeśli robimy to dzień w dzień.

Praca przy biurkach na stojąco zrobiła się popularna na fali walki z siedzącym trybem życia. Na logikę wszystko jest OK: stanie to zaprzeczenie siedzenia. Natomiast mamy tu semantyczne nieporozumienie: szkodliwy nie jest siedzący tryb życia, ale NIEAKTYWNY tryb życia. Problemem nie jest więc siedzenie samo w sobie. Ono jest super. Prawdziwy problem to BRAK RUCHU. A dokładniej: brak wystarczającej ilości ruchu na przestrzeni doby.

Jeśli robisz średnio po 8000 kroków dziennie, a do tego chociaż 2-3 razy w tygodniu ćwiczysz swoje ciało, to w 100% niwelujesz skutki „siedzącego” stylu życia, nawet jeśli spędzasz na siedząco czy leżąco po 20 godzin dziennie. Jasne, generalnie im więcej ruchu, tym lepiej, ale ten temat omawiałem już w różnych miejscach kilkadziesiąt razy, więc jeśli ktoś potrzebuje szczegółowego wyjaśnienia, odsyłam do książki lub do moich artykułów o robieniu kroków.

Siedzenie nie jest problemem. Siedzenie jest super – pozwala nam odpocząć i pracować przez długi czas w komfortowej pozycji. Jeśli od pracy za biurkiem boli Cię kark, głowa albo łupie Cię w krzyżu, to gwarantuję Ci, że niemal zawsze wynika to albo z krzywej sylwetki (brak podpartych łokci, zgarbienie się itd.), albo z niedoboru ruchu. Niewyćwiczone ciało ma tendencję do „spinania się”, skutkującego bólem wspomnianych części ciała. W większości przypadków rozwiązaniem są – ponownie – kroki, treningi oporowe (w jakiejkolwiek formie) i ewentualnie trochę rozciągania albo rozluźniania.
Natomiast praca na stojąco przez kilka godzin dziennie ma dużo więcej minusów niż plusów.
DALSZY CIĄG OPISU W KOMENTARZU!

Ważna ciekawostka: każdy rak jest nowotworem, al

Ważna ciekawostka: każdy rak jest nowotworem, ale już nie każdy nowotwór jest rakiem. W jaki sposób je rozróżnić?

Wbrew pozorom sprawa jest bardzo prosta: rakiem są złośliwe nowotwory, które wyrastają z tzw. tkanki nabłonkowej 🔬 Tkanka nabłonkowa zaś – jak wiele z Was pamięta jeszcze z biologii – okrywa i wyściela nasze narządy i ciało. Dlatego złośliwe czerniaki, nowotwory wątroby czy nowotwory piersi są rakami, ale białaczka już nie, bo krew nie jest tkanką nabłonkową, tylko tkanką łączną 🧐

Nie muszę przypominać, że związek między stylem życia (dietą, ruchem, używkami, nawykami) a ryzykiem rozwoju nowotworów, w tym także raka, jest oczywisty 💁🏽‍♂️ Mimo że nie każdy palacz umrze na raka płuc, to średnio mają oni na to kilkadziesiąt razy większą „szansę” od niepalących. Ktoś, kto codziennie je chipsy, ma wyższe ryzyko raka żołądka czy jelita grubego – itd.

Na szczęście to działa także w drugą stronę – jest całkiem sporo produktów, które ze względu na zawartość przeróżnych odżywczych substancji bezlitośnie tną ryzyko raka (np. likopen, beta-karoten, kwasy omega-3 i cała masa antyoksydantów). Niektóre z nich już nawet opisałem (polecam zwłaszcza tekst na blogu: „6 rodzajów raka, przed którymi chroni kawa”).

Warto wspomnieć, że antyrakowe właściwości mają zarówno niektóre produkty, jak i całe dania. Mało kto wie na przykład, że regularne jedzenie marchewek zmniejsza ryzyko raka piersi o 21% 🥕 Swoje właściwości zawdzięczają one bogatej zawartości karotenoidów, witamin i związków fenolowych. Nauka zakłada, że substancje te mają naturalne zdolności do neutralizowania wolnych rodników, hamują proliferację (niepohamowany wzrost komórek) i kontrolują proces apoptozy (uśmiercania komórek).
CIĄG DALSZY W KOMENTARZU!
#dietetyka #oliwazoliwek #marchewka #infografika #zdrowojem #zdrowo #smacznieizdrowo #redukcja #czystamicha #witaminy #dietetycznie #karmieniepiersią #pysznejedzenie #dietetyk #oliwa #zdroweodzywianie #zdroweodżywianie #odchudzanie #suplementy #jemzdrowo #swiatowydzienwalkizrakiem #pomidory #zdrowe #zdrowienatalerzu #antyoksydanty #jakdożyćsetki #wiedza #czosnek #wiemcojem

Mózg bez tlenu wytrzymuje 3-4 minuty – po tym c

Mózg bez tlenu wytrzymuje 3-4 minuty – po tym czasie bezpowrotnie umrze 🤕 Tymczasem udar to nic innego jak niedotlenienie wywołane krwotokiem lub zakrzepem w mózgu – dlatego absolutnie najważniejsze jest jego błyskawiczne rozpoznanie, bo szybkiej pomocy i odrobinie szczęścia można uratować zdrowie oraz życie ✅

Podbijam prostą ściągę z charakterystycznymi objawami – jeśli kiedykolwiek je u kogoś zauważysz, najpewniej uratujesz mu w ten sposób skórę. Warto mieć je w głowie, bo tak naprawdę każdy z nas zna kogoś, kto przeszedł lub przejdzie udar mózgu – w samej Polsce co roku do szpitali trafia z nim aż 80-90 tys. osób. Większość ludzi nie wie jednak, jak rozpoznać, że w mózgu dzieje się coś niedobrego.

Szybko rozpoznany udar daje dobre rokowania – 75% pacjentów, którym uda się trafić do szpitala, przeżywa ponad 3 miesiące. Natomiast 25% to i tak kosmiczna śmiertelność – wyższa niż w czasie gry w rosyjską ruletkę. No i druga rzecz – udar to nie katar. Wyleczenie rzadko oznacza powrót do pełnego zdrowia. Najczęściej pacjent pozostaje niepełnosprawny już na zawsze – w mniejszym albo większym stopniu. Często oznacza to brak samodzielności. I tu wkracza fizjoterapia 😊

Jeszcze do niedawna naukowcy sądzili, że mózg nie potrafi się regenerować. Dziś wiemy, że na szczęście ma takie zdolności (tzw. neoneurogeneza). Mało tego, niektóre części mózgu potrafią przejąć funkcję utraconą w innych obszarach wymazanych poprzez udar – jeśli tylko odpowiednio się je stymuluje. Byłem tego wielokrotnie świadkiem, bo jeszcze na studiach i w czasie praktyk spędziłem kilka miesięcy na oddziale neurologicznym w roli fizjoterapeuty. Pielęgniarki, salowe, opiekunowie medyczni i rehabilitanci wkładają w opiekę nad pacjentami mnóstwo sił – tuż po ciężkim udarze człowiek jest bezwładny, więc może mieć problem nawet z tym, żeby samemu przekręcić się na drugi bok.
CIĄG DALSZY W KOMENTARZU!

Bliżej Ci do optymistów czy do pesymistów? 😏

Bliżej Ci do optymistów czy do pesymistów? 😏 Częściej cieszysz się życiem, czy rozmyślasz, jakie jest do dupy? I w końcu: prędzej umrzesz ze śmiechu czy ze stresu?

Część z Was pewnie od dawna intuicyjnie czuje, że do życia generalnie bardziej opłaca się mieć radosne podejście. Optymizm daje siłę do pokonywania problemów i ułatwia radzenie sobie z porażkami. Pozwala też cieszyć się z małych rzeczy, w których, jak przekonuje S. Grzeszczak, wzór na szczęście zapisany je-est 🎶😂

Potęgi optymizmu próbowały jednak dowieść także różne mądre głowy – i to z całkiem niezłym skutkiem.

W 2004 roku holenderscy naukowcy przedstawili w Archives of General Psychiatry wyniki swoich badań na 999 ochotnikach 🔍 Zastanawiał ich m.in. wpływ depresji na rozwój schorzeń sercowo-naczyniowych.

Po ponad 9 latach obserwacji okazało się, że optymiści chorowali i umierali rzadziej i żyli wyraźnie dłużej 🥳 Naukowcy sądzą, że stoi za tym m.in. silniejsza wiara w skuteczność i sens zdrowego stylu życia. Dzięki temu optymiści łatwiej wypracowują i podtrzymują prozdrowotne nawyki, co ogranicza ryzyko całego szeregu chorób 😏 A jeżeli nawet chorują, to statystycznie częściej i szybciej dochodzą do zdrowia, co doskonale widzą specjaliści medycyny.

Jeszcze ciekawszy eksperyment przeprowadzili badacze z Uniwersytu Kentucky. Przebadali gang 180 długowiecznych zakonnic, z których każda miała od 75 do 102 lat. Z naukowego punktu widzenia stanowiły one fantastyczny obiekt badawczy – wszystkie żyły w jednym miejscu, znajdowały się w podobnym wieku oraz miały identyczną dietę, nawyki i ilość ruchu. Jakby tego było mało, każda przez całe życie prowadziła dziennik. Idealna grupa do badań.

To, co różniło siostry między sobą, to stosunek do życia. Badacze doszli do tego poprzez analizę ich zapisków. Policzyli, ilu użyły słów o przyjemnym/optymistycznym i nieprzyjemnym/pesymistycznym zabarwieniu emocjonalnym, a następnie podzielili je na tej podstawie na 4 grupy. Na wykresie widać wyniki dla największych optymistek i największych pesymistek.

Łączny wynik okazał się spektakularny – przewidywana długość życia była aż o 10,7 lat większa u happy nuns niż u grumpy nuns 😁
~Julian

Dla układu odporności kluczowych jest parę konk

Dla układu odporności kluczowych jest parę konkretnych składników pokarmowych ✅ Wszystkie z nich można znaleźć w naturalnych produktach, a w razie potrzeby – także w suplementach. Zapotrzebowanie, które podaję na grafice, dotyczy większości zdrowych dorosłych. Zaspokojenie go tworzy barierę niemal nie do przejścia. Mówią o tym nie tylko podręczniki medycyny, ale też całe mnóstwo badań.

CYNK
Pierwszym organem obronnym organizmu jest skóra. I tu bardzo ważną rolę pełni cynk – pomaga utrzymać integralność bariery pomiędzy światem zewnętrznym a wnętrzem ciała. Mówią o tym m.in. badania zespołu Matthew Sermersheima z Uniwersytetu Stanowego Ohio z 2018 roku.
 Z kolei według obszernej metaanalizy z 2020 roku (autorstwa zespołu Adriana Gombarta z Uniwersytetu Stanu Oregon) dowody naukowe wskazują jednoznacznie, że cynk wzmacnia aktywność tzw. komórek NK („natural killers”). Ich specjalność to zabijanie wirusów (stąd nazwa) i pozbywanie się chorych i zmutowanych komórek – także nowotworowych. Jakby tego było mało, cynk ma swój udział w produkcji komórek układu odporności i ich rekrutacji do naszej armii przeciwchorobowej.

SELEN
Selen jest ważną częścią systemu obrony przeciw rodnikom (dawniej zwanych wolnymi rodnikami). Pobudza też do pracy komórki NK i białe krwinki oraz pomaga utrzymać odpowiedni poziom przeciwciał.
 W 2020 roku ukazały się bardzo ciekawe badania polskich naukowców: Marka Kieliszka z warszawskiej SGGW oraz Bogusława Lipińskiego – biochemika z przebogatą karierą na polskich i amerykańskich uczelniach (łącznie z Harvard Medical School). Wykazali oni, że suplementacja selenem zwiększa odporność na infekcje dróg oddechowych. DALSZY CIĄG OPISU W KOMENTARZU!
#zdrowe #profilaktyka #suplementacja #pysznejedzenie #witaminy #wiedza #zdrowojem #dietetyka #zdrowo #wiemcojem #dietetyk #antyoksydanty #czystamicha #smacznieizdrowo #silownia #siłownia #redukcja #infografika #jemzdrowo #odporność #witaminac #dietetycznie #zdrowienatalerzu #odchudzanie #wirus #zdroweodżywianie #tłuszcz #zdroweodzywianie

Nie da się idealnie dbać o zdrowie – zawsze zn

Nie da się idealnie dbać o zdrowie – zawsze znajdzie się coś do poprawy. W jedzeniu, wodzie, powietrzu czy naszych własnych zachowaniach. Nie możemy jednak wpadać przez to w paranoję – perfekcjonistyczne wyrzuty, że nie jesteśmy idealni, są jeszcze gorsze niż ta nieidealność sama w sobie.

Podobno każda porażka w życiu czegoś uczy. Z jednej strony to tłumaczenie ma jedną zasadniczą wadę – w ten sposób można pogodzić się prawie ze wszystkim, co się nam przytrafia. A ja np. nie chcę się na to godzić – tam, gdzie mam wpływ i mogę zmienić swoje życie, chcę mieć poczucie, że zrobiłem wszystko, na co było mnie stać.

Kluczowa jest więc umiejętność odróżniania tego, co od nas nie zależy, od tego, na co mamy wpływ. Być może jest to najważniejsza zdolność w życiu – pozwala nam obierać realistyczne cele i zmniejsza ryzyko, że oddamy życie walkowerem. No bo po co się starać, skoro i tak się zestarzejemy? Cóż, na JDS podaję setki argumentów, dlaczego warto dbać o siebie. Poza tym na starość nie ma nic gorszego niż rozdzierający żal, że w przeszłości można było zrobić coś inaczej. Dużo zdrowsze jest podejście, gdy tłumaczymy sobie, że owszem, z dzisiejszą wiedzą podjęlibyśmy inną decyzję, ale wtedy to był najlepszy wybór, na jaki było nas stać. I taki rodzaj pogodzenia się ze sobą jest OK.

Nie znaczy to jednak, że sam zawsze robię wszystko, co możliwe. Nie jestem idealny. Poza tym jako ludzie mamy wszyscy tak wiele typów osobowości, tak wiele różnych doświadczeń, że w kryzysowych sytuacjach czasem nie dostrzegamy rozwiązania, które dla innej osoby jest zupełnie oczywiste. Ale zawsze mam poczucie, że podjąłem najmądrzejszą decyzję >na ten moment<. I to jest wystarczająco dobre.

Z drugiej strony, sportowcy – tacy z krwi i kości – nie znają słowa porażka. Dla nich jest to tylko komunikat zwrotny.
CIĄG DALSZY W KOMENTARZU!

Facebook
Instagram
Email

Regulamin sklepu
Polityka prywatności
Kontakt

Copyright © 2019-2024 Julian Sobiech
www.JakDozycSetki.pl

„Jak dożyć setki”

Moja książka
Jak dożyć setki
już w sprzedaży!

Dostępna w sklepie wydawnictwa lub na stronie empik.com