Jak dożyć w zdrowiu późnego wieku? Czy długowieczności mogą doświadczyć tylko ci, którym jest to z góry pisane? I jeśli nie, to w jakim stopniu zależy to od nas samych – od konkretnych działań i stylu życia? Hę?
Gdybym zadał te pytania w miarę ogarniętemu audytorium (czyli złożonemu z ludzi potrafiących zinterpretować przynajmniej przeciętny rozkład jazdy albo menu w restauracji), to najczęściej usłyszałbym, że należy dobrze się odżywiać, regularnie ćwiczyć i nie palić papierosów. No i OK, ale czy to wszystko? Jak zapewne się domyślasz: nie. Co jeszcze można zrobić, żeby podreperować i ochronić zdrowie, a tym samym wydłużyć swoje życie?
Podobne pytania postawili sobie hiszpańscy epidemiolodzy z Universidad Autonomia de Madrid, którzy opublikowali wyniki swoich badań w BMC Medicine. Eksperyment trwał od 2000 do 2011 roku i polegał na monitorowaniu stylu życia niemal 3500 osób, z których każda w momencie startu miała co najmniej 60 lat.
Analizę wyników zaczęto od przyjrzenia się trzem czynnikom, które – zdaniem epidemiologów – miałyby zapobiec co najmniej 50% przedwczesnych zgonów. Są to, wspomniane wcześniej, regularne ćwiczenia, tytoniowa abstynencja i zdrowa dieta (określona przez naukowców jako „zawierająca dużą ilość owoców, warzyw, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, produktów zbożowych i ryb”). Ich dobroczynny wpływ na zdrowie został oczywiście wielokrotnie potwierdzony. Przy okazji okazało się jednak, że są jeszcze trzy kolejne, NIEZBĘDNE czynniki, bez których trudno myśleć o długim i aktywnym życiu. Oto one. Notuj je w głowie.
- Sen trwający 7-8 godzin na dobę
Zauważalnie dłużej żyły osoby, które spały po 7-8 godzin. Czynnikiem szkodzącym okazał się zarówno sen trwający 5-6, jak i 9-10 godzin. - Aktywny tryb życia.
Osoby, które przez wyraźną większość dnia siedziały, umierały dużo szybciej, niż te, które poza typowymi ćwiczeniami codziennie oddawały się drobnej aktywności. Mowa o sprzątaniu, robieniu zakupów, spacerowaniu czy lekkiej pracy fizycznej, np. pieleniu w ogródku. Siedzenie na tyłku przez większą część dnia niszczy stawy, osłabia mięśnie, odbiera kondycję, upośledza krążenie itp. itd. - Kontakt z przyjaciółmi.
Człowiek jest istotą społeczną, przez co jednym z najważniejszych (i prawdopodobnie najbardziej niedocenianym) czynnikiem okazało się regularne utrzymywanie kontaktu z przyjaciółmi – rozmowy, spotkania, ploteczki przy kawie. Samotność zabija, zwłaszcza z „pomocą” depresji.
Gra jest warta świeczki, bo suma 6 powyższych czynników obniża ryzyko przedwczesnego zgonu aż o 80%.
Gdyby rozpatrywać je osobno, klasyfikacja nawyków wydłużających życie wyglądałaby tak (uprzedzam narwanych matematyków, że nie ma tu żadnego błędu – wpływ pojedynczych czynników jest różny od sumy ich wpływów, m.in. dlatego, że niektóre z nich częściowo się pokrywają):
Regularne ćwiczenia fizyczne: -37% ryzyka przedwczesnego zgonu
Niepalenie tytoniu: -35%
Unikanie siedzącego trybu życia: -30%
Zdrowe odżywianie: -21%
Sen trwający 7-8 godzin na dobę: -17%
Udane życie towarzyskie: -8%
I tak to wygląda. Widać wyraźnie, że najgorzej mają zarywający noce, przykuci do fotela leniwi samotnicy, charakteryzujący się silną awersją do ruchu i ćwiczeń, kiepską dietą i miłością do fajek. To całkiem optymistyczna informacja, bo każdy, kto jakkolwiek wykracza poza ten opis, ma większe szanse na ponadprzeciętnie długie życie.
Źródełko:
Martínez-Gómez D, Guallar-Castillón P, León-Muñoz LM, López-García E, Rodríguez-Artalejo F. Combined impact of traditional and non-traditional health behaviors on mortality: a national prospective cohort study in Spanish older adults. BMC Med. 2013 Feb 22;11:47.
[…] Im więcej potrafisz zrobić pompek, tym większa szansa na dożycie setki. […]