Taniec to jedna z najlepszych aktywności, jakie można sobie wyobrazić – to nie opinia, ale czysty fakt.
Trening siłowy jest super, ale niektórych nudzi jego monotonia. Sporty walki potrafią dać niesamowitą sprawność, ale nie każdy skłania się ku fizycznym konfrontacjom. I podobnie jest z tańcem – można go lubić albo nie, ale fakty są takie, że to nie tylko jedna z najpopularniejszych, ale też z najlepszych dla zdrowia aktywności, jakie wymyślono. A może wręcz nic nie trzeba było tu wymyślać, bo jest nam wrodzony, co dobrze widać już po małych dzieciach.
Takie tematy bada się z ogromną przyjemnością, bo są przyjemne, superpozytywne i zdecydowanie łączą ludzi. Nic więc dziwnego, że nt. tańca powstało tyle publikacji, że ledwo mieszczą się w naukowych bazach. Na szczęście znaleźli się fachowcy, którzy je zebrali, przeanalizowali i dokonali tzw. przeglądów systematycznych (fachowej analizy wszystkich badań z danej dziedziny). Oto najciekawsze wnioski płynące z tych analiz:
TANIEC WZMACNIA CIAŁO
Taniec aktywuje praktycznie całe ciało. Dzięki temu wzmacnia mięśnie, serce i kości na czele z kręgosłupem. Stabilizuje też stawy i poprawia ich zakresy ruchu, co jest szczególnie cenne w kontekście długiego i zdrowego życia. Z wiekiem człowiek „sztywnieje”, a ruchy stają się coraz słabsze i krótsze – taniec temu znakomicie zapobiega.
POPRAWIA KONDYCJĘ
Mocniejsze serce, silniejsze i pojemniejsze płuca, sprawniejszy wychwyt tlenu – w skrócie: taniec to znakomite cardio.
WZMACNIA ODPORNOŚĆ
Im lepiej wyćwiczone i odżywione ciało, tym mocniejsze oddziały naszego układu odporności. Taniec (podobnie jak inne formy sztuki) ma też zastosowanie jako jedna z technik wspomagających walkę z przewlekłym stresem, który jest jedną z najgorszych rzeczy dla ludzkiej odporności.
TANIEC ROZWIJA MÓZG
Wysiłek fizyczny już sam w sobie sprzyja zdrowiu mózgu – poprawia jego ukrwienie i zdolność do wychwytu tlenu z krwi. Taniec jest tu szczególnie pomocny, ponieważ oprócz parametrów czysto fizycznych zapewnia też silną stymulację umysłową. Nauka nowych ruchów, koordynacji i synchronizacji z muzyką to fantastyczny trening. Buduje w mózgu całą masę nowych połączeń i dostarcza bodźców do rozwoju.
WSPOMAGA LECZENIE WIELU CHORÓB
Dużo szybciej wraca się do zdrowia, gdy ćwiczenia są jednocześnie przyjemnością. W związku z tym „tańcoterapię” stosuje się nie tylko przy dolegliwościach fizycznych (np. po zawałach czy w procesie rehabilitacji pooperacyjnej), ale też psychicznych. Terapię tańcem, znaną na świecie jako DMT (dance movement therapy) wykorzystuje się w terapii wielu chorób i zaburzeń. Od choroby Parkinsona, Alzheimera, poprzez zaburzenia lękowe, osobowościowe, aż po zespół stresu pourazowego i wiele, wiele innych. Taniec stymuluje mózg i poprawia świadomość swojego ciała i własnej wartości, wzmacnia pewność siebie, poczucie kontroli swojego życia. Sam w sobie nie wyleczy żadnego poważnego zaburzenia, ale jako wsparcie fachowej terapii może się sprawdzić znakomicie.
DAJE MASĘ FRAJDY
Co tu gadać, co tu kryć – nie da się bez tańca żyć! Takie przesłanie niesie w sobie piosenka niejakiej Reni Pączkowskiej. Utwór jest oryginalny, z tezą też można by podyskutować, ale jedno jest pewne. Jeśli ktoś lubi tańczyć, to tego podpunktu tłumaczyć mu nie trzeba.
TANIEC SPOWALNIA STARZENIE I WYDŁUŻA ŻYCIE
Taniec nie tylko wzmacnia ciało tu i teraz, ale sprawia też, że posłuży nam ono znacznie dłużej. W dodatku zapobiega incydentom, które są w podeszłym wieku szczególnie niebezpieczne – upadkom i złamaniom. A z badań wiadomo, że złamanie miednicy albo uda po 80-tce ma śmiertelność porównywalną z poważnym nowotworem – powyżej 25%.
Podsumowując: taniec jest fantastyczny i dla ciała, i dla ducha, i dla umysłu. Łączy w sobie najlepsze cechy z różnych sportów, więc jeśli lubisz tańczyć, to mam tylko jedną radę. Rób to jak najdłużej ❤️
~Julian